wtorek, 21 czerwca 2016

Nie lubię być taka jak wszyscy...

Lubię odkrywać w sobie nowe rzeczy, robić to, czego inni nie lubią, wstawać skoro świt w dni wolne - psychopatka, powiedzieli. Ale taka jestem, że ta inność buduje mój charakter, ale właśnie tą inność ukrywam w sobie. Wtapiam się w tłum, będąc jedną, małą jednostką społeczności. Nie wyróżniam się w żadnym stopniu z zewnątrz, ale wewnątrz, owszem. Zauważam w sobie często chęć przypasowania się do danej grupy ludzi, staram się zachowywać się jak oni, mieć te same poglądy, ubierać się tak samo jak oni -  nie jest to fajne, nie panuje nad tym, ale kiedy znajdę się w określonej grupie ludzi wpasowuję się w ich towarzystwo. Chcę to zmienić, wydobyć z siebie tą *swojość i żyć po swojemu, ze swoimi poglądami, upodobaniami...ale czy umiem?

*Swojość - niezapisane w słowikach określenie, określające bycie sobą..no i wymyślone przeze mnie